Wywiad z …Anią Kołodziejczyk
Ania Kołodziejczyk jest uczennicą klasy III b Gimnazjum w Siewierzu. W roku szkolnym 2014/2015 uzyskała tytuł Laureata Wojewódzkiego Konkursu Przedmiotowego z Historii. Tym sukcesem zaimponowała nie tylko swoim rówieśnikom, ale także młodszym uczniom naszej szkoły. Redaktorom szkolnej gazety Gimnazjalista udało się przeprowadzić z Anią wywiad. Życzymy milej lektury.
Gimnazjalista: Jak rodzice zareagowali na twój sukces?
Ania Kołodziejczyk: Rodzice oczywiście ucieszyli się z mojego sukcesu tak samo jak ja,
ale wydaje mi się, że nie zaskoczyło ich to. Myślę, że wierzyli we mnie bardziej niż ja sama.
G: Jak długo przygotowywałaś się do konkursu?
A.K: Przygotowania do konkursu zaczęłam już we wrześniu (pierwszy etap odbył się
w listopadzie). Nauka do wszystkich trzech etapów zajęła mi łącznie około 6 miesięcy.
G: Kim chciałabyś zostać w przyszłości?
A.K: Nie zdecydowałam jeszcze, jaki zawód chciałabym wykonywać w przyszłości.
Jeśli miałabym zajmować się czymś związanym z historią, wybrałabym studia archeologiczne. Natomiast poważnie zastanawiam się także na kształceniu się w kierunku medycznym.
G: Jaki przedmiot lubisz najbardziej?
A.K: Na pierwszym miejscu jest oczywiście historia. Moje zainteresowania wykraczają jednak poza przedmioty humanistyczne, uwielbiam także biologię i chemię.
G: Kto jest twoim nauczycielem historii?
A.K: Moją nauczycielką historii jest Pani Małgorzata Kopij. To pod jej opieką przygotowywałam się do konkursu i ona znacznie przyczyniła się do mojego sukcesu. Poświęcała swój czas, aby sprawdzić moje umiejętności. Wskazywała mi rzeczy, na które powinnam zwrócić uwagę i udostępniała materiały, które musiałam opanować. Rozjaśniała mi wiele wątpliwości dotyczących wydarzeń historycznych, które niejednokrotnie były zagmatwane. Gdyby nie jej pomoc, nie udałoby mi się tyle osiągnąć.
G: Co robisz w wolnym czasie?
A.K: Ten rok szkolny jest dla mnie bardzo pracowity, nie tylko ze względu na konkurs,
ale także egzaminy gimnazjalne, więc niestety nie mam zbyt wiele wolnego czasu.
Gdy jednak udaje mi się znaleźć wolną chwilę uwielbiam oglądać seriale, grać w gry komputerowe, czytać książki i spotykać się z przyjaciółmi.
G: Jaki jest twój ulubiony film?
A.K: Rzadko oglądam filmy- jestem raczej fanką seriali, o czym wspomniałam w poprzedniej odpowiedzi. Oglądam kilka, jednak na pierwszym miejscu jest zdecydowanie ‘’American Horror Story’’. Z niecierpliwością czekam na kolejny sezon tego serialu.
G: O czym marzysz?
A.K: Moim marzeniem związanym z edukacją jest zdanie egzaminów gimnazjalnych
z zadowalającymi mnie wynikami i dokonanie dobrego wyboru szkoły średniej.
Tych prywatnych nie mogę zdradzić.
G: Jakie są twoje sukcesy?
A.K: W drugiej klasie gimnazjum zostałam finalistką Wojewódzkiego Konkursu Przedmiotowego z Historii, w tym roku udało mi się zdobyć tytuł laureatki w tym samym konkursie. Oprócz tego dwukrotnie zajęłam trzecie miejsce w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Mitologicznej. Jeśli chodzi o szkołę podstawową, moim największym osiągnięciem było zdobycie tytułu laureatki w Wojewódzkim Konkursie Przedmiotowym z Języka Polskiego
z Elementami Historii.
G: Jaka jest nagroda za sukces w konkursie?
A.K: Zdobycie tytułu laureatki daje przede wszystkim ogromną satysfakcję.
Jestem zwolniona z egzaminu gimnazjalnego z historii i wiedzy o społeczeństwie, uzyskując 100% punktów z tej części. Tytuł laureatki znacznie ułatwia mi także dostanie się do dobrego liceum. W większości szkół średnich nie muszę przechodzić rekrutacji, ponieważ laureaci
są przyjmowani automatycznie. To oszczędza mi sporo stresu.
G: Jakie książki czytasz?
A.K: Interesują mnie książki psychologiczne oraz horrory/thrillery. Jeśli chodzi o autorów, moim mistrzem jest bezapelacyjnie Stephen King. Nigdy nie nudziłam się czytając jego powieści, potrafi budować napięcie i niesamowitą atmosferę, która przenosi czytelnika
w świat bohaterów. Gdyby nie to, że jego książki mają często po kilkaset stron, mogłabym je pochłonąć w jeden dzień.
G: W ilu konkursach uczestniczyłaś?
A.K: W całym moim życiu uczestniczyłam w tylu konkursach, że nie pamiętam ich wszystkich. W gimnazjum brałam udział m.in. w konkursach z j. angielskiego i j. polskiego, ale tylko w historycznych odniosłam taki sukces.
G: Jakiej muzyki słuchasz?
A.K: Nie ograniczam się do słuchania jednego gatunku. Muzyka, jakiej słucham zależy głównie od mojego nastroju w danym dniu. Na mojej płycie znajdują się utwory zarówno
z gatunku pop/alternatywa, jak i cięższe brzmienia.
G: Jaki poziom trudności jest na konkursach?
A.K: Znacznie wykracza on poza podstawę programową dla gimnazjum. Aby zdobyć tytuł laureatki, musiałam opanować materiał dla szkół średnich. Niektóre książki, które czytałam były przeznaczone nawet dla studentów. Poziom trudności jest więc naprawdę wysoki i trzeba poświęcić dużo czasu na przygotowania do konkursu.
G: Jaki jest twój ulubiony sport?
A.K: Sport to zdecydowanie nie moja bajka. Niestety nie zostałam do tego stworzona, wolę oglądać mecze w telewizji niż grać. Jeśli jednak miałabym wybierać, to moim ulubionym sportem jest siatkówka.
G: Ile czasu codziennie się uczysz?
A.K: Ciężko mi to stwierdzić. Zależy to na pewno od ilości testów i prac domowych w danym tygodniu. Są dni, kiedy praktycznie nie muszę się uczyć, ale są też takie, kiedy trzeba spędzić nad książkami większość popołudnia. Dużo informacji zapamiętuję z lekcji, więc nie zdarza mi się zarywać nocy przez obowiązki. Myślę, że jest w tym też duża zasługa mojej dobrej pamięci wzrokowej, która ułatwia mi przyswajanie informacji.
G: Jakich rad udzieliłabyś uczniom naszej szkoły, aby osiągnąć podobne sukcesy?
A.K: Jeśli chce się osiągnąć sukces, trzeba być przede wszystkim pracowitym
i zdyscyplinowanym. Wiem, jakie to trudne, bo sama z natury jestem leniwa i czasem naprawdę ciężko mi się zmobilizować do nauki. Jednak jak mówi znane przysłowie ‘’bez pracy nie ma kołaczy’’- sukcesy nie przychodzą łatwo, trzeba naprawdę się napracować,
aby cokolwiek osiągnąć. W nauce ważna jest systematyczność. Trzeba odpowiednio umieć rozłożyć sobie pracę, żeby nie przerosły nas obowiązki. Jestem pewna, że gdybym
nie przygotowywała się do konkursu systematycznie, nie zaszłabym tak daleko.
Redaktorzy
szkolnej gazety Gimnazjalisty
z klasy VB
Leave a reply